Jest rok 2006, populacja USA osiąga 300 milionów. W Toruniu odsłonięto Pomnik Kargula i Pawlaka. A w Łodzi? W tym samym czasie powstaje impuls do stworzenia bandu i zarazem marki muzycznej ALONE. Fundamenty pod nowy projekt muzyczny kładzie Jacek Strzelczyk. Energia, pomysły, umiejętności komponowania i realizacji muzycznej wkrótce przydają się. Praca nad pierwszym materiałem dobiega końca. Jeden dźwięk przejmuje drugi, a muzyczna machina rusza naprzód. Pomysły wychodzą ze studia w przestrzeń i weryfikują przygotowany przez muzyków materiał. Debiutancki album „WHAT AM I” pojawia się w 2008 roku. Zespół ALONE jest entuzjastycznie przyjmowany przez coraz większą grupę odbiorców, zaskakuje słuchaczy niezależnie od ich wieku. Grupę charakteryzuje przede wszystkim determinacja w dążeniu do celu, zaczyna być poważną propozycją muzyczną. Gra na jednej scenie z takimi grupami jak: Illusion, My Riot, Billy Talent, Gojira, Jelonek, Mastodon, Ocean (OCN) czy też Strachy Na Lachy.

2014 rok przyniósł drugi album zatytułowany „WHY DO WE FALL…”. W nowym składzie, który został całkowicie zreformowany, ALONE pozostawia po sobie niezapomniane wrażenia, podkreślając przy tym, że kładzie duży nacisk na jakość swoich występów. Zewsząd dominuje duża energia. Ona jest niezbędnym elementem. Dopóki gra muzyka, my razem z nią!

Zespół przez ten czas współtworzyli również:
Piotrek Antoniak, Artur Sejpt, Łukasz Ociepa, Marcin Szczepański, Sławomir Waśniewski, Jacek Kowalczyk, Łukasz Jerzykowski, Marek Jabłoński,
Maksymilian Weseli, Mateusz Wodnicki, Bertrand Abramczyk, Andrzej Danielewski, Piotr Janiec, Michał Jakubowski.

2019 rok. Nowe życie. Nowy początek. Kurz opadł. Wtem czarny pasek na oku przecięło wtopione w niego jasne i gniewne spojrzenie. Obudzony, zły i głodny Twór ALONE otrzepał dłonie, zsunął kaptur na czoło i krzyknął: Gramy dalej! Zespół tworzy się na nowo: Przychodzi Kuba Dalka (wokal), Mateusz Kaleta (gitara), Wojciech „Wojtomierz” Milewski (bas). A stary skład, czyli Rafał „Bigos” Wielogórski (perkusja), Jacek Strzelczyk (gitara, kompozytor) zamykają komplet.

Powstaje nowy materiał. Teksty? Po polsku! Brzmienie? Ciężej i mocniej! Jakby z podwójnym uderzeniem i odwieczną chęcią nadrobienia zaległości na scenie. „Zbyt wiele czasu nam uciekło, dosyć tego!”. Teraz uzbrojeni w instrumenty, odrodzeni i zmotywowani zamierzamy namieszać! Przygotujcie się na gardłowy ryk, labirynty uzależniających melodii. Już wkrótce niepokojące dudnienie serca będzie wybite przez perkusję i osaczone przez riffy gitar.